Wiosna zbliża się wielkimi krokami, a każdy maniak jednośladu czyści go już powoli i myje. Dzielą nas już tylko dni od tego, gdy ponownie wyjedziemy na drogi i będziemy mogli szlifować kondycję przed latem. Nowy rower zakupiłem jesienią, gdy było całkiem sporo promocji i przecenionych modeli z poprzedniego roku. Staram się robić tak zawsze, gdy kupuję nowy sprzęt, a stary oddaję rodzinie, lub znajomym. Rower staram się wymieniać co 3 sezony. Dla niektórych może się to wydawać bardzo częstą zmianą, lecz mój sprzęt jest często bardzo wyeksploatowany i nie chcę ryzykować zdrowiem. Wszak każdy wie, że łatwo można się przewrócić, gdy pęknie opona, bądź rama.
Mój rower jest tak zwanym miejskim, czyli idealnym dla mnie, gdyż jeżdżę dużo, ale nie wyczynowo. Kosz rowerowy umożliwia mi wzięcie moich ulubionych batonów energetycznych, dzięki którym mogę się w momentach kryzysu pożywić i dodać sobie sporo energii. Robię tak szczególnie wtedy, gdy zbliżam się do bardzo stromej górki i wiem, że będę musiał włożyć w wyjechanie na nią sporo siły. Jestem miłośnikiem sprzętu rowerowego i bardzo często sprawdzam rodzaje sprzętu bagażowego na rower, gdyż jestem ciekaw każdej nowości, która wchodzi na rynek. Nie lubię jak coś mi umyka i o tym nie wiem. Torby na rower to kolejny gadżet, który przydaje mi się w terenie.
Mój kolega Janusz bardzo często śmieje się ze mnie, że jeżdżę obwieszony wszystkim, jakbym co najmniej jechał na koniec Europy. Ja jednak lubię czuć się komfortowo i wiedzieć, że mam wszystko co mi potrzebne. Wiele razy bowiem zdarzyło się, że nie miałem gdzie wsadzić kanapek oraz po prostu wody. Starałem się ją umieścić gdzieś pomiędzy ramą i kończyło się to zawsze źle. Woda wypadała z roweru, a ja mogłem zrobić przecież komuś krzywdę. Dlatego gdy skończyłem z amatorską jazdą i zacząłem bardziej profesjonalny etap kariery, wiedziałem że wydatek na potrzebny sprzęt się zwróci.
Jestem bowiem osobą, która ceni sobie spokój i stara się zawsze dopiąć wszystko na ostatni guzik. Mam również to szczęście, że mieszkam w górach i trasy rowerowe na których mam przyjemność jeździć, są niesamowite i sprzyjają robieniu kondycji. Są tu bowiem wysokie góry, ale wszędzie jest asfalt. Mogę więc jeździć na rowerze w swojej okolicy i nie boję się o to, że urwę koła na jakiejś dziurze w lesie. Dlatego jazda to czysta przyjemność i stara się jej zawsze oddawać w pełni, delektując się każdym przejechanym kilometrem. Najczęściej zabieram ze sobą kuzyna, który lubi ze mną jeździć i mi towarzyszyć.
Porządne akcesoria na rower znajdziesz na https://allegro.pl/kategoria/akcesoria-sprzet-bagazowy-98847
